Niewiarygodny postęp robotyki humanoidalnej, czyli dlaczego Ameca jest taka urocza?

Posted by

Zawsze chciałem zbudować robota podobnego do człowieka. To marzenie jeszcze z dzieciństwa, kiedy to budowałem z klocków LEGO pseudointeligentne roboty jeżdżące (które nigdy nie doczekały się dalszej części), ruchome dłonie łapiące piłki (bez dalszej części ramienia) albo symbole głowy w postaci płaskich konstrukcji, pełnych interakcji, adekwatnych do prostej elektroniki świata lat 90-tych. Moje obecne narzędzia menedżerskie mają nazwę TransistorsHead.com, co jest odniesieniem do młodzieńczych czasów „głowy na tranzystorach”.

Robotyka precyzyjna zawsze jednak pozostawała poza moim zasięgiem jako robotyka hobbisty, a teraz tym bardziej zadziwia mnie swoim zaawansowanie. Kilka lat temu pojawił się robot Sophia, z którym Will Smith próbował umówić się na randkę i który stał się pierwszym obywatelem kraju.

Teraz pojawiła się Ameca. Jest nieco mniej ludzka z wyglądu – ma szarą twarz i nie zawsze występuje w całej postaci, a jedynie w postaci popiersia i głowy. Jednak fakt, że nie jest przebrana za człowieka, a jednocześnie potrafi imitować ludzką mimikę, jeszcze bardziej przyciąga mnie, aby oglądać filmy z jej udziałem. Za maską z tworzyw sztucznych ukryty jest ChatGPT i to połączenie tworzy naprawdę niesamowite wrażenie.

Zobacz sam: Sky News Australia interviews ‘free-thinking’ artificial intelligence