Z czego zbudowany jest świat menedżera robota? Część 1 – Zmysły robota menedżera

Posted by

Jeśli chcemy stworzyć robota menedżera, to musimy zastanowić się, z czego będzie składał się jego abstrakcyjny świat, aby artificial manager mógł go rozpoznać, zarejestrować „w swojej pamięci” i potem podjąć działania w zakresie zarządzania zespołem, procesami lub projektem. To jest pierwsze i jednocześnie najtrudniejsze zadanie stojące przed projektantem artificial managers.

Zatem zaczynamy!

Każdy z nas, gdy odbiera zewnętrzny świat przez ludzkie pięć zmysłów, wyobraża sobie pewne obiekty, które w nim istnieją. Widzisz przed sobą laptopa albo telefon? A może widzisz filiżankę wypełnioną herbatą? Czy naprawdę to jest to, co widzisz? Filiżanka jest biała, ma lejkowaty kształt, w dotyku jest śliska, gorąca, a napój w środku pachnie dalekowschodnimi wakacjami. Tak odbierasz swoimi zmysłami ten przedmiot, prawda?

W największym skrócie proces ten wygląda tak. Po pierwsze, twoje receptory umieszczone w ramach pięciu zmysłów są drażnione przez sygnały wysyłane przez obiekty zewnętrzne. Na przykład światło odbite od filiżanki z herbatą wpada do twojego oka. Ciepło oddawane przez gorącą ciecz drażni twój zmysł dotyku. I tak dalej. Po drugie, receptory wysyłają sygnały do mózgu, który segreguje je na te ważne i mniej ważne. Na pewno zauważyłeś, że wiele takich sygnałów umyka twojej uwadze, ale gdy dotkniesz gorącej filiżanki albo poczujesz zapach spalonej izolacji elektrycznej, wszystko inne stanie się na chwilę nieważne i ten właśnie bodziec będzie dla ciebie najpilniejszy do zinterpretowania. Po trzecie, mózg intepretuje sygnały rejestrowane przez receptory i nadaje im znaczenie.

Zobacz na YT: 029 A General Overview of How Senses Work

Zastanówmy się zatem, jak można ten naturalny proces obierania świata zewnętrznego zastosować w przypadku robota menedżera. Jakie musimy mu zaprojektować zmysły, aby mógł kierować zespołem, projektem albo całą firmą? Z jednej strony powinien posiadać wszystkie zmysły, takie jak człowiek. Wszyscy wiemy, że zmysły człowieka są dość ograniczone w odbieraniu sygnałów zewnętrznych, np. dorosły człowiek słyszy zakres częstotliwości od około 20 Hz do 16 kHz (jeśli nie zniszczył sobie słuchu w młodości przebywając często na głośnych imprezach). Natomiast młody kot słyszy dźwięki o częstotliwości nawet powyżej 80 kHz.

Czy zatem artificial manager powinien mieć zmysły o dużo szerszym zakresie odbieranych sygnałów? Wyobrażacie sobie robota, który miałby słuch kota, węch psa, wzrok sokoła wędrownego, smak suma albo krowy? To byłby najbardziej wrażliwy robot na świecie! Jednak czy potrafiłby przedstawić sobie abstrakcyjnie otaczający go świat, rozpoznać jego przejawy, zarejestrować i podjąć działania? Nie jest to potrzebne, chyba że chcemy jednocześnie zbudować menedżera herosa…

Jaki zatem zmysł jest potrzebny robotowi menedżerowi?

Zmysł czynności lub mówiąc bardziej w języku zarządzania – zmysł procesu!

Możesz być nieco zaskoczony, gdyż człowiek nie ma takiego zmysłu. A jednak potrafi abstrakcyjnie wyodrębnić czynności, które sam wykonuje albo wykonują inni. Wie, kiedy je, chodzi, pisze, słucha muzyki. Człowiek wie nawet, kiedy myśli i jaki rodzaj myślenia akurat stosuje – rozwiązuje zadanie matematyczne albo obmyśla, gdzie pojechać na wakacje. Mimo, że człowiek nie ma zmysłu czynności, to również potrafi takie czynności rozpoznać u innych ludzi – gdy siedzą, śpią, mówią, biegną. Nieco gorzej przychodzi mu rozpoznawać czynności kognitywne, czyli myślowe, innych ludzi. Ale też idzie mu to w miarę dobrze i czasami domyśli się, że inna osoba myśli lub nawet jak myśli! Jak zbudować zmysł czynności u menedżera robota, aby mógł rozpoznawać te czynności u innych członków zespołu, na przykład ludzi, a potem je interpretować i samemu podejmować jakieś działania, o tym opowiem w dalszych postach na blogu. W następnym poście opiszę, jak zaprojektować abstrakcyjny świat naszemu robotowi menedżerowi, aby mógł go sobie „wyobrazić” i gdy już dodamy mu zmysł czynności, wypełnić treścią i znaczeniem.